Księga Sofoniasza (So 2)
Wysłany na Mar 20, 2010 w Ks. Sofoniasza (So), Stary Testament | 0 wpisów
Sąd nad obcymi narodami
1
Zbierzcie się! Zgromadźcie się! – narodzie bez wstydu -
2
pierwej nim zostaniecie odrzuceni
jak plewa, co wnet ulatuje;
zanim przyjdzie na was zapalczywość gniewu Pańskiego,
zanim przyjdzie na was dzień gniewu Pańskiego.
3
Szukajcie Pana, wszyscy pokorni ziemi,
którzy pełnicie Jego nakazy;
szukajcie sprawiedliwości, szukajcie pokory,
może się ukryjecie w dzień gniewu Pańskiego.
4
Bo Gaza będzie opuszczona,
Aszkelon zaś w pustynię się obróci,
Aszdod w południe wypędzą
i Ekron będzie zburzony.
5
Biada zamieszkującym wybrzeże morskie –
narodowi Kreteńczyków!
Słowo Pańskie przeciwko wam; Kanaanie, ziemio filistyńska:
“Zniszczę cię przez brak mieszkańców”.
6
I będzie wybrzeże morskie pastwiskiem –
legowiskiem pasterzy i [miejscem] na zagrody dla trzód.
7
Będzie także pas morski dla reszty z domu Judy:
tam będą oni paśli swe stada,
w domach Aszkelonu będą się wieczorem wylegiwali,
bo nawiedzi ich Pan, Bóg ich,
i odmieni ich los.
8
Słyszałem urąganie Moabu
i bluźnierstwa synów Ammona,
którymi lżyli mój lud
i wywyższali się w swoich granicach.
9
Dlatego: Na moje życie – wyrocznia Pana Zastępów, Boga Izraela:
Moab będzie jak Sodoma,
a synowie Ammona jak Gomora:
ziemią pokrzyw, usypiskiem soli
i pustynią na wieki.
Reszta ludu mego ich złupi,
a pozostali z mego narodu przejmą ich posiadłości.
10
To ich spotka za ich pychę,
lżyli bowiem i wynosili się ponad lud Pana Zastępów.
11
Strasznym dla nich okaże się Pan,
bo sprawi, że znikną wszystkie bóstwa ziemi,
i będą Mu oddawać pokłon: każdy z miejsca swego,
wszystkie pogańskie wybrzeża.
12
Także wy, Kuszyci,
moim mieczem pobici będziecie.
13
I wyciągnie On rękę na północ,
i zniszczy Asyrię,
i obróci Niniwę w pustkowie,
w suchy step, jak pustynię.
14
I będą się wylegiwać w jej obrębie stada,
wszelkie rodzaje zwierząt:
tak pelikan, jak jeż
zanocują na głowicach jej kolumn.
Sowa zaświszcze w otworze okna,
a kruk będzie na progu,
bo cedrowe obicie zostanie zerwane.
15
Oto wrzaskliwe miasto,
które bezpiecznie mieszkało,
które mówiło w swym sercu: “Ja,
i nikt więcej!”
Jakże stało się pustkowiem,
legowiskiem dzikich zwierząt?
Każdy, kto obok niego przechodzić będzie,
zagwiżdże i ręką potrząśnie.